Spokojny wieczór w domu zmącony został moim smakiem na... bliżej nieokreślone coś. M. wpadł na pomysł poszukania czegoś apetycznego w tej małej książeczce z przepisami. Chodziło o "Niskotłuszczowe dania. 101 sprawdzonych przepisów" Orlano Murrina zakupione już dawno za grosze w centrum taniej książki (myślę, że jeszcze nie raz się nią zainspiruję). Przeglądamy, przeglądamy i jest pełna aprobata dla krewetek z pomidorami i fetą :) Jeszcze tylko szybkie zakupy i robimy!
Składniki:
- 400 g dużych krewetek (u mnie były mrożone)
- 2 średniej wielkości cebule
- 1 puszka krojonych pomidorów
- suszone pomidory (ja dałam 10 sztuk)
- 100 g serka typu feta do sałatek
- ryż (1-2 torebki)
- szczypta cukru
- sól, pieprz
Przygotowanie:
Na gorącą (potłuszczoną odrobinę) patelnię wrzucamy zamrożone krewetki, które po chwili zmiękną. Odlewamy od nich nadmiar wody i solimy. Na drugiej patelni pokrojoną drobno cebulę podsmażamy do stanu, w którym będzie zeszklona i leciutko przyrumieniona. Dodajemy do niej całą puszkę pomidorów oraz szczyptę cukru i całość smażymy na małym ogniu przez 5 minut. Na sam koniec wrzucamy jeszcze pokrojone suszone pomidory i doprawiamy solą i pieprzem do smaku. Na talerze nakładamy ugotowany w między czasie ryż, następnie pomidory, krewetki. Całość posypujemy serkiem i zajadamy się :)
Uwielbiam krewetki! Zawsze je robię w cytrynie, czosnku i kolendrze. Na pomidorach nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł na krewetki:) Chętnie wypróbuję!
OdpowiedzUsuńpozdrowienia:)
krewetki zawsze trzeba odmrażać przed rzutem na patelnie!!! oprócz tego przepis na pewno do wykorzystania! :) p.
OdpowiedzUsuń