Od pewnego czasu marzył mi się blender, a właściwie to jeszcze sprzęt do szatkowania, miksowania, ale myślę sobie: moja kuchnia jest na razie taka maleńka i naprawdę nie mam już w niej miejsca na nic więcej. Szafek mało, wszystkie zapchane po brzegi. Wytrzymam jeszcze rok i wtedy porządzę :) i będą zupy krem, koktajle, musy i co tam jeszcze dusza zapragnie. Jednak plany planami, a nasz prezent walentynkowy już jest! Tak, tak może część z Was uzna to za mało romantyczne, ale dla mnie w tym momencie idealne :) Dzisiaj już bardzo słabe światło, więc przedstawię go w innym poście już "w akcji" :) A Wam dzisiaj proponuję koktajl cytrusowo-gruszkowy, który właśnie popijam. Dzięki uprzejmości wspomnianego blenderka. PS. Dzięki M.!
SKŁADNIKI
dla 2-3 osób
- 1 pomarańcza
- 1 cytryna
- 1 gruszka
- 1 szklanka wody
- 1/4 łyżeczki cynamonu
Wrzucamy wszystko do wysokiego naczynia, miksujemy blenderem i smakujemy :)
Źródło: kierunek zdrowie
Jestem w niebie :)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńJa mam blender, ale ręczny. Marzy mi się taki z dzbankiem, do którego wrzucam składniki, zamykam wieczko i blenduję ;)
OdpowiedzUsuńCzyli tzw. malakser :)
Usuńlubię z cynamonem, wyobrażam sobie jaka pychota:))
OdpowiedzUsuńjak będą już dostępne letnie owoce to dopiero będą smakołyki :)
Usuńmmmmm, energetycznie! Ania, a może jakaś seria wiosennych przepisów za jakiś czas? Albo właśnie koktajle, od mlecznych po te wodne? Co skusisz się? Mamuśka chętnie by się dowitaminizowała po zimie :D
OdpowiedzUsuńM. zamówił od razu koktajl bananowy, także trzeba dzisiaj zakupić banany i coś do nich :)
Usuńsame witaminki:) mniammm
OdpowiedzUsuńSłodziaki z Was kochane:D
OdpowiedzUsuń:*
Usuń