Kulinarny miszmasz: Faszerowane bakłażany
Parę lat temu dostałam w prezencie na parapetówkę od kuzyna i jego żony książkę kulinarną "Tajemnicę kulinarne od A do Z" autorstwa M. Możdżonek. Przepis na zapiekane bakłażany pochodzi własnie z niej. Przeszedł wczoraj wieczorem test smakowy w grupie czterech osób, więc śmiało mogę go wrzucić dla Was na bloga.
Ale na początek kilka ciekawych informacji!
Bakłażany zawierają dużo potasu, fosforu, wapnia i niewiele sodu, dzięki czemu bardzo dobrze regulują gospodarkę wodną organizmu. Ponadto bakłażany obniżają poziom cholesterolu, ponieważ zawierają beta karoten i witaminy C i E. Warzywo to jest mało kaloryczne, więc polecam je osobom na diecie. Obficie posolone bakłażany (pozostają w odstawieniu z 15 minut) nie będą aż tak mocno wchłaniać oliwy podczas smażenia i utracą intensywną goryczkę (goryczki pozbędziemy się również skrapiając bakłażana sokiem z cytryny). Nie warto spożywać bakłażanów, gdy mamy problemy ze stawami (powoduje nasilenie dolegliwości). Wybierajmy tylko dojrzałe bakłażany, bo te niedojrzałe zawierają niezdrową solaninę. Nie warto spożywać ich w okresie ciąży i karmienia lub w okresie wczesnodziecięcym.
SKŁADNIKI dla 4 osób
- 2 bakłażany
- 2 cebule (ja dałam jedną białą, jedną czerwoną, bo takie miałam w domu)
- połowa dużej czerwonej papryki
- 3 średnie pomidory
- 4-5 ząbków czosnku
- 1 łyżeczka suszonej bazylii
- 2 jajka
- 10 dag sera żółtego (u mnie gouda)
- sól, pieprz, cukier
- cytryna
Bakłażany przekrawamy wzdłuż na dwie części, obficie solimy i zostawiamy na 15 minut. W międzyczasie kroimy w kostkę pomidory (sparzone i obrane ze skórki), paprykę i cebulę. Z bakłażanów wydrążamy miąższ i kroimy go drobno. Wszystkie warzywa przekładamy do miski, dodajemy łyżeczkę bazylii i mieszamy. Na patelni z łyżką rozgrzanej oliwy podsmażamy przez chwilkę sprasowany czosnek, dodajemy kolejną łyżkę oliwy, rozgrzewamy ja i dodajemy nasze warzywa. Smażymy na patelni 5 minut, doprawiamy solą, pierzem i odrobiną cukru do smaku, następnie czekamy aż warzywa lekko ostygną, po czym dodajemy do nich dwa rozbełtane jajka, dwie łyżki płatków migdałowych i starty ser żółty. Całość mieszamy, przekładamy do wydrążonych wcześniej bakłażanów i zapiekamy w 200 stopnia C przez 35 minut.
Wygląda bardzo apetycznie! Kiedyś robiłam cukinię, ale nadziewałam mielonym:-) Muszę wypróbować!
OdpowiedzUsuńPozdrowionka i zapraszam na moje Candy:-)
http://rodzinnie1.blogspot.com/2014/03/moje-pierwsze-candy.html
z cukinii uwielbiam placki, ale nadziewaną też mam zamiar zrobić :)
UsuńSmakowicie to wygląda, a bakłażany lubię, ale jadam je przygotowane w dość prosty sposób. Obsypane przyprawami, smażę na patelni bez tłuszczu. Pora spróbować takich kolorowych.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))
ja właśnie też chcę tak czasem przygotowywać bakłażan jako dodatek do dania głównego, dobry pomysł :)
Usuńwyglądają mega smakowicie, super porady wstawiłaś, pozdrówcia :)
OdpowiedzUsuńdzięki :) parę wskazówek odnośnie samego produktu zawsze się przyda!
Usuńuwielbiam takie faszerowane warzywka:) juz sie nie mogę doczekać sezonu:)
OdpowiedzUsuńzdrowo i smacznie :) pycha :)
OdpowiedzUsuńmasz szansę się załapać kiedyś, bo na pewno jeszcze będą powtórki :)
UsuńWyglądają obłędnie!mmmm pychotka! Ściskam kochana
OdpowiedzUsuńdzięki :) a u Ciebie takie pyszne słodkości na blogu, aż ślinka cieknie!
UsuńMmmm chętnie bym go zjadała :)
OdpowiedzUsuńTo danie, które uwielbiam :) !
OdpowiedzUsuńo! to lubię!
OdpowiedzUsuń