Składniki marynaty mieszamy razem i nacieramy schab, po czym ostawiamy go do lodówki (mój leżakował sobie godzinę, ale może spokojnie dłużej). Wąskim nożem drążymy w schabie kieszeń, po czym faszerujemy go śliwkami zawiniętymi w plasterkach boczku. Następnie wkładamy mięso do rękawa do pieczenia, układamy w naczyniu żaroodpornym i pieczemy 1,5 godziny w temp. 180 stopni C. Schab podałam z kopytkami, sosem pieczeniowym ze śliwką oraz surówką z kapusty kiszonej. Było pysznie! Na szczęście jutro można to powtórzyć :)